Jestem już za stara na takie jaranie się kpopem, ale co tam xD 20.
Joon, Joon! ale ostatnio i z Mira niezły gość się zrobił, więc mam lekki dylemat...
Ja ubóstwiam Onewa, ale Minho się ostatnio wyrobił, przyznaję

Stara xD? Weź mnie nie obrażaj ja mam 19 lat i nie zamierzam zmieniać swoich zainteresowań hłe hłe hłe. Niech się inni martwią.
Mir - jak go nie kochać? A oglądasz może jakieś k-dramy czy lubisz tylko kpop?

Część!
Wszyscy tu uwielbiają Shineenów, BB, Blocka B.a moimi ulubiecami są Teamin i P.O. bo jesteśmy z tego samego rocznika.

Masz jakieś ulubione kpopwe piosenki?
Próbowałaś jakeigoś azjatyckiego dania? (ryż się nie liczy:) )

Napisałam tylko i dlatego za stara, że wszyscy naokoło mnie tak traktują. Uważają, że powinnam zejść na ziemię i zająć się według nich normalnymi rzeczami, a nie tymi 'japońcami'. Nie pasuję do nich, wyróżniam się, a oni nie rozumieją, że można lubić coś innego oprócz Dody, Feela i umcu umcu. Więc czuję się jak stara baba na zewnątrz, a dziecko wewnątrz słuchając słodkiego popu z Korei. 'Tyle lat a rozumu za grosz'. Okej, wyżaliłam się I wybaczcie, jeśli kogoś naprawdę uraziłam

Joon
Mona Lisa spodobała mi się strasznie. Oni połączyli w tej piosence dużo fajnych rzeczy. I szybki rytm i wspaniałe zwolnienie w wykonaniu G.O. i Joona... Zresztą cały album wpada w ucho. Chyba ostatnio jest jedynym, który co do jednej piosenki mi się spodobał.
Dramy też oglądam. Ulubione to Brilliant Legacy, Playful Kiss , Personal Taste, My Girlfriend is a Gumiho. I programy też oglądam. Wszelakie, do których znajdę angielskie napisy.

Pinacolada
Ja też nie zamierzam zmieniać zainteresowań! Tylko coraz bardziej otoczenie zmusza mnie do samotnych wzdychań do Koreańców Dramy te co wyżej wymieniłam. Ostatnio jednak zaczynam milion różnych filmów i nie potrafię ich skończyć... Może masz coś ciekawego do polecenia?

Agnieszka
W Block B ubóstwiam P.O. Ma jedyny w swoim rodzaju świetny głos. Zico jest z nich najbardziej szalony, jednak nie pobije uśmiechem U-Kwona Szajni to dla mnie Onew. I ostatnio Taemin <3 Jeśli Bangi to tylko GD. Nie ma drugiej takiej kolorowej wszechstronnie uzdolnionej osoby jak on Na Facebooku jestem ale w tej grupie nie. Ale oczywiście zaraz jak znajdę, to dołączę [to ta, któa ponad 300 osób?] Jestem spod Radomia. Mała wioseczka

klaudia10113
Nawet nie wiedziałam, że Tae i P.O. mają tyle samo lat! Tae zawsze był dla mnie takim dzieciakiem, a za to P.O. chyba przez ten swój głęboki głos nigdy nie pasował mi na maknae
Ulubionych piosenek mam mnóstwo. Zmieniają się one też często. Jednak 'Lucifer' Szajniaków, 'Stay' Bangów i TVfXQ  'Love in the Ice' chyba nigdy mi się nie znudzą...
Oczywiście! Kupne sushi, bo nigdy nie mogę się zabrać żeby samemu zrobić . Sama też robiłam kimchi i placuszki Bindae duk. Najlepsze jest jednak to, że ja nie wiem jak powinny smakować te dania i nie jestem pewna czy zrobiłam je dobrze Jednak sam fakt, że wciągam coś co przypomina tamtejszą kuchnię pałeczkami napawa mnie dumą xD
W Twojej sygnaturze Kevin? Czyli fanka U-Kiss? Miłooo mi

minayah
Yess! I Ciebie od pierwszego momentu poznałam. Dzięki

tuuliki napisał:

Napisałam tylko i dlatego za stara, że wszyscy naokoło mnie tak traktują. Uważają, że powinnam zejść na ziemię i zająć się według nich normalnymi rzeczami, a nie tymi 'japońcami'.

Mam to samo - 30 lat - i mówię na Joona Mąż . Kiedyś powiedziałam swoim znajomym, jak jesteście prawdziwymi przyjaciółmi, to zrozumiecie, jak nie to "spadać". Teraz babki (i 50-tki) w pracy pytają "co tam u twojego Joona" . Grunt to się nie dać. Śmieje się czasem, że rozumiem się tylko z moimi niepełnoletnimi znajomymi. Na SM Town stała koło mnie babka około 45-50 lat - z Heechulem na szyi wielkości arbuza, jak Hee wyszedł na scenę to się rozpłakała. A z tyłu facet z brodą - to samo. W Polsce brak jest tolerancji dla Kpop, ale to się zmieni, bo będziemy spamować do bólu. Witaj w rodzinie <3<3<3. I prosze "nie schodź na ziemię".

Agnieszka
Tak opisałaś mi Zico, że momentalnie polubiłam go bardziej xD. Ale masz rację. Brakowało nam kogoś podobnego do GD. Ja po za tym zaliczam go do artystów [podobnie jak GD], ponieważ sam tworzy muzykę. A to są wyjątki. Reszta gwiazdek po prostu robi to co wytwórnie im każą...
Co do 'Love in the Ice' też wolę japońską. A najlepiej słynną wersję live, która pobija zwykłe nagranie z cd! Ostatnio miałam ich poważny niedosyt i odpalałam po kolei każdą płytę. Jeden z kilku wyjątkowych zespołów, którego można słuchać całymi dniami... Mają piosenkę na każdy nastrój ;D
Zaczęło się od Super Junior M - Super Girl. Szukałam układu tanecznego na pewnien szkolny występ i wpadając na mv zaczęłam się śmiać z 'dziwnego siuperowego' języka. Od kpiny do wielkiej miłości. Później przyszedł już Lucifer Szajniaków i wpadłam. I nie zamierzam na razie wypadać

Joon
Och, podniosłaś mnie trochę na duchu tymi słowami ;D Ale masz rację. W domu traktowali przez pewnien czas moją manię jako chwilowy wybryk. Jednak ostatnio zauważyli, że to coś poważniejszego i zaczęli akceptować to do tego stopnia, że mama ogląda ze mną dramy, brat nuci High High i I Am The Best, a tata już się nie podśmiewa i w tajemnicy szykuje mi wycieczkę do Korei <3 Jeszcze zmienimy ten szary świat kpopem

Pinacolada
To prawda! Ja zauważyłam, że znajomi, którym choć raz pokazałam moich Koreańców już powoli zaczynają rozumieć moją miłość Nie buntują się przed oglądaniem kolejnych nowych teledysków. Zresztą to sam miód dla uszu i oczu patrzeć jak układy taneczne są idelanie dopracowane. A mimika twarzy! I gesty. W żadnych europejskich teledyskach nie zauważyłam, żeby aż tak bardzo się na tym skupiano...

Pinacolada napisał:

Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego ,że bardziej interesuje się tym co słychać u szajniaków lub b2st niż tym co leci w polskiej tv.

+ nie mówiąc już o radiu i tamtejszych gorących hitach granych non stop po kilka razy dziennie... ;D
A co do dram, to prawda. Chociaż jest kilka wyjątków. Tylko, że ja zaczynam oglądać dramę, kiedy już wyjdą wszystkie odcinki. Nie zamierzam przejmować się tygodniami co będzie w następnym odcinku ;P Oglądam obecnie Greatest Love i... baaardzo mi się podoba. I polecam sredecznie film: Wedding Dress. Oglądałam z mamą i jak głupie płakałyśmy nawet po zakończeniu Prosta historia, bez ekscesów, ale chwyta. Przynajmniej mnie

EolinDociak
Oglądałam, ale po angielsku. Szczerze powiedziawszy nawet nie szukałam po polsku ;P Nie miałam pojęcia, że ktoś tłumaczy to na polski!